wtorek, 3 września 2013

Yves Rocher - c.d zamówienia ;)

Może teraz zacznę od tego,co zamówiłam dla siebie :) Wszystkie pozostałe kosmetyki znajdą się w tym poście :)

 Na pierwszy ogień wstawiam pięknie pachnące (jak malinowa mamba!), malinowe mleczko do ciała:






Konsystencja tego mleczka jest bardzo lekka, zostawia na skórze zapach, który długo się utrzymuje. Zapach mleczka oceniam na 5+. Bardzo dobrze nawilża skórę, która pozostaje aksamitna. Nie mogłam przestać się dotykać :D


Tak mleczko wygląda na płatku:





Objętość: 400ml
Cena: 19,90zł
Ocena: 5/5



Czarny tusz YR podbił moje serce, więc postanowiłam wrzucić do e-koszyka niebieski tusz do rzęs i... również się zakochałam! Szczoteczki idealne jak dla mnie - nie za grube, idealnie rozczesujące rzęsy no i nie zostawiające grudek :) Strzał w dziesiątkę, mój tusz nr 1 :D






Objętość: 9ml
Cena: 54zł
Ocena: 5/5




Pytanie dla mężczyzn: lubicie orzeźwiający zapach pod prysznicem? W takim razie polecam Wam żel pod prysznic i szampon w jednym o zapachu mięty:






Objętość: 200ml
Cena: 14,90zł
Ocena: ??
(gdy zostanie użyty kilka razy przez mojego tatę to napiszę recenzję ;D)



Następnymi kosmetykami są szampony:


1.  zwiększający objętość włosów:








Objętość: 300ml
Cena: 11,90zł
Ocena (nie moja) : 5/5


2. przeciwłupieżowy:







Objętość: 200ml
Cena: 11,90zł
Ocena: znów 5/5 
świetnie radzi sobie z łupieżem, który jest efektem zastosowania pewnego szamponu :/



3. stymulujący, przeciwko wypadaniu włosów:






Szampon ten zakupiłam nie dla siebie, osoba która go zakupiła jest bardzo zadowolona, mówiła, że efekt widać już po drugim myciu - włosy są mocniejsze i podczas czesania jest ich na szczotce zdecydowanie mniej.

Objętość: 200ml
Cena: 14,90zł
Ocena: 5/5



Które z powyższych kosmetyków miałyście/mieliście okazję przetestować, z jakimi efektami? Podzielcie się swoimi doświadczeniami z Yves Rocher :)

2 komentarze:

  1. Nie miałam żadnego, ale interesuje mnie ten pierwszy, wygląda jak jogurt!

    Zapraszam na rozdanie, jeśli masz ochotę :)
    http://psychodelax3.blogspot.com/2013/08/pierwsze-rozdanie-imieninowe.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kupiłam taki sam żel pod prysznic jak ja mam mojej babci (też owoce leśne) i mówiła, że dobrze, że jej powiedziałam że to żel pod prysznic bo by wypiła :D zapach i wygląd tak ją zmyliły:))

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz :)

Nie toleruję spamu, komentarzy o charakterze wyłącznie reklamowym.

Sernik waniliowy na zimno z kwaśnym musem

Dni stają się coraz cieplejsze to i mamy ochotę na zmiany w naszych jadłospisach :) Skręcona noga życia nie ułatwia, za to daje wiele czasu...