Zawsze jak kupiłam jakikolwiek czerwony lakier do paznokci, to zawierał bardzo dużo świecących drobinek przez co dużo mniej mi się podobał. Aż pewnego razu nałożyłam na moje pazury lakier La Rosa - piękny czerwony metalik (nr 110) i skradł on moje serce stuprocentowo. Same zobaczcie.
Lakier na płytce paznokcia wygląda jeszcze ładniej niż w buteleczce. Pojemność to aż 10ml tego cuda! I wiecie co mnie zaskoczyło pozytywnie? Że pierwsza warstwa kryje idealnie :) Jedyny problem jest z trwałością - końcówki zaczęły się ścierać pod koniec drugiego dnia, a po 3 dniu zaczął odpryskiwać. Mimo to, jest moim ulubieńcem. Poniżej zdjęcie paznokci w 4 dniu "noszenia go" na pazurkach :) (duża odległość lakieru od skórek wynika z tego, że mi po prostu tak szybko rosną..)
Jak Wam się podoba czerwień od La Rosa?
Mam lenia i ostatnio dość rzadko maluję paznokcie
OdpowiedzUsuńKolor piękny, uwielbiam czerwienie
cudaśny kolorek i piękne paznokcie :))
OdpowiedzUsuń